piątek, 25 kwietnia 2014

1

          Niall's POV
-Merci. Il est deja tout pour aujourd'hui.*- odwróciłem się w stronę klasy, uważnie lustrując każdego z moich uczniów.
-préparez-vous pour un test de classe, qui aura lieu la semaine prochaine..**- dodałem spoglądając na ich niezadowolone miny.
-Musi Pan robić ten test?- wyjęczał Jaxon.
-Musze.. nie macie prawie żadnych ocen a zbliża się koniec roku. Jak ja wam wystawie oceny końcowe? -Zaśmiałem się chowając wszystkie książki i długopisy do swojej torby.
-No dobra..-przewrócił oczami i wyszedł, podobnie jak większość uczniów. Rozejrzałem się jeszcze raz, a mój wzrok spoczął na Jenn. Była tutaj nową uczennicą. Drobna, zgrabna brunetka o ciemnych oczach wprawiała w oszołomienie wiekszość chłopców. Była jednak zbyt nieśmiała i niewinna aby zamienić z nimi chociażby jedno słowo. Miała również problemy z nauką. Szczególnie z językiem francuskim, którego też jestem nauczycielem. Zarzuciłem torbę na swoje ramie i podszedłem do niej.
-Wszystko w porządku?- zapytałem patrząc na jej zaczerwienioną twarz i zaszklone oczy.
-Tak, dziekuję..- odparła prawie niesłyszalnie i posłała mi sztuczny uśmiech.
-Przecież widzę..- westchnąłem siadając na ławce.
-Bo...bo ja nic z tego nie rozumiem..- Wskazała na swój zeszyt i wybuchnęła płaczem. Podszedłem do niej i wziąłem do rąk zeszyt. Jedyne co tam było to kilka słów po francusku i zamazane strony lub zdania. Spojrzałem na nią i podałem jej paczkę chusteczek leżących na moim biurku. Spojrzałem jak ociera mokrą od łez twarz, a w moje serce zapełniło współczucie. Musiałem jej pomóc nawet jeśli musiałbym pracować z nią po godzinach przez co Justin jak zwykle miałby do mnie pretensje. Jesteśny razem, kocham go ale mam taką pracę i on musi to uszanować.
-A.. co byś powiedziała na dodatkowe lekcje? Wpadałabyś do mnie kilka razy w tygodniu. Może jakoś ci pomogę..- Wzruszyłem ramionami patrząc na nią.
-Ale.. ja nie mam pieniędzy na dodatkowe lekcje...
-Nic nie szkodzi. Nie mógłbym ich przyjąć. To jak?- Uśmiechnąłem się do niej co odwzajemniła.
-To kiedy moge przyjść?- Zapytała biorąc głęboki oddech.
-W piątki i soboty. Mam wtedy wolne popołudnia. Zaczniemy od dziś, co ty na to?
-Umm no dobrze.. A mogę adres?
-Jasne..- uśmiechnąłem się i zapisałem jej swój adres, a następnie wstałem.
-Chodźmy już.. Mam jeszcze coś do załatwienia.- Powiedziałem i wyszedłem z klasy, czekając aż dziewczyna zrobi to samo. Następnie zamknąłem salę i poszedłem do pokoju nauczycielskiego w celu odniesienia klucza i dziennika. Gdy wszystko załatwiłem wyszedłem ze szkoły i wsiadłem do swojego auta. Pojechałem jak co piątek pod szpital, przed którym już czekał Justin. Miał tam zajęcia z psychologiem, coś co zostało mu przydzielone przez sąd. Zatrzymałem się, a chłopak wsiadł do środka i westchnął opadając na siedzeniu.
-Hej..-mruknął przeczesując swoje bujne włosy.
-Hej..-uśmiechnąłem się spoglądając na niego.
-Jak w pracy?-zapytał włączając radio.
-Jak zwykle.. Nic ciekawego się nie działo.. a jak na terapi?- zagryzłem wargę.
-Nie pytaj. Jebane zajęcia. Po cholere mi to...- splunął.
-Było aż tak źle?- zmarszczyłem czoło.
-On wszyscy są tak pojebani. Pierdolą jakieś głupoty..- wymamrotał zapalając papierosa i zaciągając się nim.
-Nie lubie jak palisz.. to nie jest zdrowe..
-Narzekasz jak baba..-przewrócił oczami i uchylił szybę.
-Może po prostu się martwię?- odparłem przyśpieszając.
-Nie masz o co..- Oznajmił czym też próbował zakończyć naszą rozmowę.
-Wiesz..tak się składa że mam-mruknąłem- a tak swoją drogą..musimy jeszcze wpaść na chwilę do sklepu. Będziemy mieli gościa-spojrzałem na niego przelotnie po czym mój wzrok ponownie utkwił na drodze, zrobiłem szybki zakręt i wyjechałem na prostą.
-Gościa? -parsknął śmiechem- dzwonili do Ciebie z kuratorium czy jak?
Zmroziłem go wzrokiem poirytowany i zahamowałem pod sklepem.
-Nie, biorę jedną uczennice na korepetycje z francuskiego.
         Justin's POV
Kiedy usłyszałem ostatnie zdanie wtopiłem wzrok w Niall'a.
-Uczennica? -oblizałem podświadomie usta. Już na samą myśl miałem ochotę robić z tą dziewczyną niegrzeczne rzeczy,ale nie takie o jakich większość by pomyślała. -Jak wygląda? -oparłem się łokciem o szybę.
-No cóż..-zaczął-ma ładną figurę , poza tym ciemne oczy i włosy..
Bingo. Takie właśnie lubiłem. Takie mnie właśnie kręciły. I takie zabijałem. W mojej głowie zaczęło się roić od pomysłów..
-Jak długo będziesz ją uczył ?
-Sądze,że póki nie zda francuskiego..ma naprawdę słabe oceny i przyznam ,że troche mi jej szkoda.
Skinąłem głową.Wysiedliśmy z auta, oczywiście musiałem czekać na Niall'a..ta sierota znowu nie mogła niczego znaleźć i grzebał się z zamykaniem auta. Nie dociera do mnie jak można być tak perfekcyjnym, a za razem nieporadnym. Pierwszy przekroczyłem próg sklepu i od razu nakazująć Niall'owi kupić coś na wizytę, schowałem się między regałami. Nigdy nie lubiłem zakupów, a szczególnie wtedy, gdy moją głowę zaprzątały zupełnie inne myśli. Rozejrzałem się, a moim oczom ukazał sie obraz znanej postaci. Zmarszczyłem brwi i po chwili ją poznałem.
-Dita! -usmiechnąłem się sztucznie,ale szeroko jak na morderce doskonałego przstało. Odwzajemniła mi takim samym uśmiechem i wyciagnęła do mnie ręce.
-Jusy! -zaczęła mnie ściskać..głupia, naiwna Dita..oddałem uścisk i odsunąłem się od niej tak by móc na nią spojrzeć.
-Widze że na bogato -zaśmialem sie wskazując na jej koszyk pełen zdrowej żywności, głównie zbożowych batoników.
-Ah, tak -zachichotała patrząc na swoje zakupy - co ty tu robisz? Dawno cie nie widziałam..
-No tak.Byłem za granicą -oblizałem usta i spojrzałem na nią starając się przekazać fałszywe zainteresowanie- miałabyś ochotę gdzieś dziś wyjść?
-Randka ? -uniosła brwi na co posłałem jej jeden z moich sławnych uśmieszków- no pewnie..
-Przyjadę o 8 , bądź gotowa -mruknąłem jej na ucho owiewając je swoim oddechem i wyminąłem zauważywszy ze Niall już niecierpliwie czeka w kolejce. Podszedłem do niego zadowolony z siebie i zignorowałem jego złośliwe komentarze. Podałem kasjerce dwudziesto dolarowy banknot mrugając i po chwili  opuściliśmy budynek.
         Niall's POV
Postawiłem na blacie torby z zakupami i zacząłem kolejno chować zapasy żywności  do półek. Justin stał oparty o framugę drzwi i bawił się swoim złotym zegarkiem.
-Mógłbyś chociaż raz sie na coś przydać i mi pomóc?-westchnąłem zamykając ldówke i zirytowany przymykając powieki.
-Wierzę w ciebie stary -zaśmiał się i owinął mnie w talii dłońmi. Usmiechnąłem się pod nosem ,ale zmarszczyłem brwi czując że grzebie mi w kieszeni.
-Co ty robisz? -odwróciłem sie w jego stronę, zadowolony ściskał w dłoni kluczyki od mojego auta
-Tylko na wieczór -wyszczerzył się słodko a ja wprost nie mogłem sie powstrzymać aby mu nie odmówić. Skinąłem głową i przyciągnąłem go do siebie patrząc mu w oczy. Tak bardzo teskniłem kiedy był w więzieniu przez te pieprzone 6 lat. To znaczy nie od razu byliśmy razem.. Na początku się przyjaźniliśmy. Jego usta napotkały moje, rozchylilem jego wargi jezykiem i wsunąłem go do środka. Calowaliśmy sie namiętnie i łapczywie jakąś chwilę póki nie zabrakło nam oddechu. Oparliśmy nasze czola o siebie starając się wyrównać oddechy.
-Ale obieacaj że nie zepsujesz -zachichotałem pocierając nasze nosy.
-Jasna sprawa -pociagnął za moją wargę. Klepnąłęm go w tyłek dając tym samym do zrozumienia ,że muszę skończyć rozładowywanie jedzenia i chowanie go do szafek. Puściłem go wolno. Włączyłem radio, aby umilić czas , a Justin zamknął za sobą drzwi.
         Justin's POV
Zaparkowałem pod domem Dity. Zadbany , elegancki, zresztą jak sama ona, można by powiedzieć ,że gdybym jej nie znał mógłbym ja rozpoznać właśnie po wyglądzie tego budynku. Palcami wystukiwałem rytm na kierownicy czekając w zniecierpliwieniu. Ile te glupie baby moga przesiadywac przed lusterkiem..Pokręciłem głową i w tym samym momencie zauważyłem jej filigranową postać idącą w moim kierunku. Otworzyła drzwi i wsiadła do samochodu. Uśmiechnąłem sie do niej słodko i cmoknąłem w policzek.
-A teraz uważaj, bo to niespodzianka-powiedziałem spokojnie i przewiazałem jej oczy ciemna chustką mocno zawiązując ją poniżej jej szykownego koka. Już rozchyliła usta, żeby coś powiedzieć ,ale uniemożliwiłem jej to zatykając je swoim wskazującym palcem i ruszyłem z impetem w znanym mi już dobrze kierunku. Tak bardzo za tym tęskniłem..
-----------------~~~~~-----------------
*Dziękuję to wszystko na dziś.
** Przygotujcie się na klasówkę, która odbędzie się w przyszłym tygodniu.
I mamy 1 wooohooo dziekujemy za tyle komentarzy i wyświetleń. naprawde się nie spodziewałyśmy. A teraz:
 -Bloga prowadzą dwie osoby Weronika (@h0rnybiebah) i Klaudia (@luvmyheri)
-Tak, Justin i Niall są homoseksualni.
powstały zakładki gdzie :jest kontakt do nas, mozecie podawac linki do swoich blogow oraz dodawac swoje usery z twittera abysmy was informowały :)
UWAGA! WSZYSTKIE LINKI LUB NAZWY PODANE POD ROZDZIAŁEM, A NIE W ZAKŁADCE NIE BĘDĄ BRANE POD UWAGĘ. WYJĄTEK JEST PRZY PROLOGU BO WTEDY NIE BYŁO ZAKŁADEK.
TAK W OGÓLE WESOŁEGO JAJKA !!!!

14 komentarzy:

  1. Ogolnie super tylko tak strasznie dziwnie sie czyta opo z gejami. Fajnie by bylo gdyby Jus porwal tą laske i okazalo by sie ze on jest bi i by sie w niej zakochal.

    OdpowiedzUsuń
  2. prosze zrob tak zeby to byl sen ze justin za duzo wypil i poprostu to byl sen.a z ta dziewczyna zrob tak ze justin spotka ja kiedys jak idzie z klubu i ja porwie justin wrucil do porywania malych dziewczynek dodaj agresji

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiedziałam że to geje '' Sorry '' Ale czemu geje ? To są najbardziej sexowne chłopaki na świecie i jeszcze Hazza ale czemu ? Ale i tak rozdział jest boski /Światło '' ) Nie chce wam tak zmieniać bo pewnie macie już pomysł na rozdziały ale fajnie by było gdyby tak obaj się zakochali w tej dziewczynie z francuskiego i przestaną zabijać i tam dalej będą się o nią ''bić'' i wgl . Ale nie chce być wścipska to wasz blog więc . Więc się nie wtrącam /Światło '' )

    OdpowiedzUsuń
  4. Extra .... musialyscie skonczyc w takim momencie ? : /// czekam na nn ^^ <33

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawie się zapowiada... czekam na kolejny c;

    OdpowiedzUsuń
  6. Woow zapowiada się super!

    OdpowiedzUsuń
  7. yeh, to idzie w dobrą stronę xxx {@swaggyynialler}

    OdpowiedzUsuń
  8. Ooo już wiem że to bd dobre!

    OdpowiedzUsuń
  9. A gdzie zakładka VIP ?!!

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawe jak to sie rozwinie

    OdpowiedzUsuń